niedziela, 29 grudnia 2013

nyktofobia

Ja to chyba nigdy nie będę w pełni zdrowa. Nie sypiam w nocy i jestem tym faktem przybita. W nocy słyszałam nawet klikanie touchpada, tykanie zegara. Byłam zlana potem i wierciłam się chyba przez dwie godziny, a moja wyobraźnia podsuwała mi jakieś chore wizje. Z chęcią skoczyłabym do jakiegoś psychologa. :( Staram się sama zwalczać lęki i ogarnąć cykle rozwojowe grzybów. Super opcja na niedzielę. Wczoraj poszłam na całość i nadałam nowy kształt moim brwiom. Moja siostra zadbała o moje paznokcie, a ja nareszcie zdecydowałam się, co ubieram na wtorkową domówkę. W ogóle mam plan na nową siebie. Zadbam o wygląd, schudnę, zmienię nastawienie, otworzę się na innych, spełnię marzenia, ograniczę lęki i będzie pięknie. W końcu parzysty rok musi przynieść coś dobrego, hahahahaha. :) Rodzice są na urodzinach chrześniaczki taty, a ja sobie przeglądam różnorakie strony internetowe. Mam tyle nauki, a zapał, jak zwykle w drugim półroczu, gdzieś się ulotnił. :( Rozprawka, sprawdziany (historia, angielski, niemiecki), kartkówka (biologia), lektura. Czy oni naprawdę myślą, że uporam się z tym w tydzień?! 2. i 3. stycznia sama robię sobie wolne, bo moja wspaniała szkoła, nawet po Nowym Roku nie może pozwolić sobie na odpoczynek. Cóż, ja potrzebuję jeszcze wolnego i już wyczekuję ferii zimowych na początku lutego. ♥



1 komentarz:

  1. U mnie też zapału brak. Smucę się, bo widzę, że nie robię prawie nic i przez to jest beznadziejnie. Tylko jakoś nie mogę się zabrać do roboty. :(
    Wracam do Krakowa i zaczynam od nowa ćwiczyć, może pomoże mi to wziąć się do pracy w innych kwestiach mojego życia.

    OdpowiedzUsuń