Zaraz zwymiotuję z nerwów. Mam kiepski nastrój od jakiś dwóch tygodni, więc zrobiłam liczne testy psychologiczne online i okazało się, że wysoce prawdopodobna jest u mnie bulimia. Gdyby tego było mało mam też (chyba) fobię społeczną, wysoki wynik w diagnozie osobowości paranoidalnej i schizofrenicznej. Moja samoocena jest skrajnie niska. Czuję, że nikt nie pragnie mojego towarzystwa. Spadam do jakiegoś olbrzymiego wykopu. Nie wiem czy kiedyś ktoś mnie pokocha, czy będę szczęśliwa choć przez ułamek mojego życia. Wiem, że ciążę im wszystkim. Chcieliby widzieć mnie piękną, zdrową, atrakcyjną, a ja jestem do niczego. Przepraszam...
Chcę się zmienić. Będę panować nad kompulsami, pójdę na siłownię, postaram się wychodzić na imprezy w miarę możliwości, zaakceptować siebie...
Tylko ja ciągle czuję się brzydka i nudna. Nie cierpię patrzeć w lustro, moje ciało przyprawia mnie o mdłości, płaczę w poduszkę, drżę. Każdy traktuje mnie jak śmiecia.
Nienawidzę jesiennej depresji. Kurwa mać!
Błagam, napraw mnie...
Kochana, nie sugeruj się testami online! Lepiej to sprawdzić u normalnych lekarzy niż zadręczać się tym co wykazały jakieś internetowe testy :)
OdpowiedzUsuń