Haha, pisząc to czekam aż zagotuje się woda, by następnie wrzucić do niej ryż. O, właśnie coś syczy. Pędzę to sprawdzić.
Zapisałam się na ognisko z moim Słodziakiem. M. jest dla mnie miły. Stwierdził, że pewnie wypiję wszystko sama (mowa o alkoholu, którego ma tam być za dość). Ustaliłyśmy z R., że wypijemy po redd'sie na pół i później już nic. Może ewentualnie troszkę wódki. :) Szkoda, że kończycie edukację i to będzie nasz ostatni raz z Wami...
Na imprezie będzie też chłopak R. Fuck, pewnie będą cały czas się obściskiwać. Podobno widziało ich całe kino podczas całowania. A moja kumpela na ten widok chciała zarzucić treść żołądkową. W życiu nie widziałam pocałunków na żywo, tzn. takich francuskich. Najwyżej pobawię się na ognisku z K. , gdy moja psiapsiółka będzie "zajęta".
Ogółem nudy nie będzie. M.! ♥ Ciekawe czy na ogniskach się tańczy? Chyba tak, nieważne. Około 22. muszę być w domu. Góra o 23., nie wiem.
Pędzę, pa. :*
PS: Niemiecki - 6 na koniec. Łuhuu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz