Miałam dzisiaj cudowny sen - chyba jeszcze lepszy od tego o spadaniu z wodospadu wprost do oceanu. O niezwykłości tego snu zadecydowała obecność w nim A. Jestem w szoku. Dokładnie czułam dotyk podczas tej wizji i wszystko wydawało się być takie realne... Na końcu nagle postacie się zamieniły i w miejsce A. pojawił się mój kuzyn, więc wyszła totalna paranoja.
Mama kupuje lody, a ja ledwo się opieram. Pepsi w lodówce też już zaczyna się na mnie patrzeć i prosić o wypicie. Hola, hola! Nie ma lekko.
Jutro nareszcie się wyśpię (oby).
Na majówce, czy tam sierpniówce, haha, było sto razy lepiej niż ostatnio. Tańczyłam i piłam. Co prawda moi kuzyni woleli szaleć z K., a mnie raczej olewali, ale przynajmniej B. był miły i na parkiet brał nas obie, nie tylko K. Poza tym rozmawiał ze mną i troszczył o mnie. A. był z D. Całowali się i przytulali - widziałam to, ale kiedy pojechała do domu, on do mnie podszedł, przytulił mnie i pocałował w policzek. To było kochane! A ostatnio nawet ze mną tańczył.
Moi znajomi chcą jutro wyjść do aquaparku, ale szkoda mi kasy (jak zwykle) i jestem za gruba, więc skłamałam, że jadę z mamą na zakupy. Chyba moja ekipa się rozsypuje. Nie jechałam z nimi do kina, na ognisko i teraz nad tę wodę i altanę też. Na szczęście niedługo naprawię mój rower i w przyszłym roku będę już z nimi więcej się spotykać na jakiś spontanach.
Żałuję, że mnie nie było u M. w poniedziałek, bo On tam był. Bez niej. Może by mnie poprzytulał, pocałował, potańczył... Marzenia.
Moja klasa się dobrze zapowiada.
K. mi robi wyrzuty, że mnie nie było u M. Przykro mi, ale ile mogę wydawać kasy na paliwo na te wszystkie wyjazdy? U mnie przecież krucho z kasą... Jeszcze na majówkę zabrałam kumpli, po których musiałam jechać kupę km. Trudno, czasu nie cofnę.
Dzięki za uwagę.
PS: Czas nadrobić zaległości z Gossip Girl - 17. odcinek 1. sezonu przede mną.
Tak to bywa z pieniędzmi, że się żałuje pewnych wydatków. Ja też tak mam. :(
OdpowiedzUsuńTo ile już schudłaś na niejedzeniu?