środa, 6 lipca 2011

cry if you wanna

Płaczę. Wszystko się tak popierdoliło.
Gdzie przyjaciółek trzy tam nie ma miejsca na przyjaźń. Nawet się nie odezwała, a tamta już pracuje nad K. Ja pierdolę. Czemu byłam taka nienormalna?!
Chcę mieć pokój z nią, a nie z nimi. Chcę, żeby w końcu było dobrze, bo już przestaję ogarniać ten syf.
K., Moja Przyjaciółko, M. - kocham Was. Tak trudno to zrozumieć?
Muszę okazać M. i K. miłość. Ale bardziej skupić się na K., bo ona z nim urządza już wieczorki szczerości, a ja tu umieram.
Byleby wyczekać jej odpowiedzi na wiadomość i kolonii.
Będzie dobrze, bo nie ma  innej opcji!

2 komentarze: