piątek, 1 lipca 2011

comeback

Powracam na bloga, haha. Nie pisałam, bo nie miałam czasu, weny i tematu. Same nudy u mnie.
W przyszłym tygodniu kino i może grill, no na pewno coś będzie. Potem kolonie.
Byłam na zakupach. Piżama, bikini, skarpetki i spodenki są już zakupione.
Teraz wujek zrywa płytki z toalety na dole, a ja mam wolne z powodu deszczu. Jak tylko wstałam z łóżka głowa mnie tak bolała, że myślałam, że zarzucę treść żołądkową.
Dieta, ćwiczenia? Haha - nie! Ale jakoś to będzie. Byleby było pozytywne nastawienie.
Mogę jeszcze dodać, że zaliczyłam "Och Karol 2" i dziś może obejrzę "Śniadanie do łóżka".
Moja siostra kupiła sobie łańcuszek z trolla za 5 zł, z okazji promocji w tejże sieciówce. Przyznaję, że mi się spodobał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz