Od wczoraj regularnie wychodzę na balkon z telefonem i śpiewam puszczając jednocześnie bańki mydlane. Dziś trochę się opalałam i ustaliłam z kim siedzę w autobusie.
D. i jej "inteligentne" wypociny... O. niezbyt za nią przepada. Będę musiała z nią o tym pogadać. Niech wie, że też nie trawię pięknej, mądrej i w ogóle najwspanialszej na świecie D.
Żuję gumę orbit. Na dole jest mieszanka coli i whiskey w puszce, ale nie mogę jej spróbować.
Nic to, na koloniach na pewno będzie jakieś piwko.
Mam małą prośbę. Gdyby ktoś znał fajne książki dla nastolatek to bardzo chętnie wysłucham propozycji.
Jutro zakupy na kolonie, bo mam je jeszcze przed sobą. Jakieś kosmetyczne pierdółki, parę ciuchów i tyle. Ach! Moje brwi są niemalże ludzkie!
PS: O. czemu to zrobiłaś? Brak słów! Ale od M. wara, nie dam Ci go nigdy!
Cudko ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo ;p
Jakie cudko? What's up? Nie będę Cię obserwować, bo nie mam ochoty. Bajo!
OdpowiedzUsuńfajne masz zajęcie z tymi bańkami i śpiewaniem :)
OdpowiedzUsuńa co do książek to "Seria Niefortunnych Zdarzeń" , "Harry Potter" "P.S : Kocham Cię ", "Biała Masajka" :)
Cudko bańki jak nie załapałaś...
OdpowiedzUsuńSkoro tak pogrywasz to również tracisz obserwatora;(
Przykrooo.....
Pogrywam ? Każdy obserwuje, co chce. Ja Cię do niczego nie zmuszałam. Przykro mi nie jest, bo piszę dla siebie, nie Ciebie czy kogokolwiek innego. Siema! Dzięki, że wyjaśniłaś o co chodziło.
OdpowiedzUsuńALexis, dzięki. "Ps:Kocham Cię" - czuję, że przeczytam. ;p;*
OdpowiedzUsuńnie ma za co :D
OdpowiedzUsuń