Śpiewanie kolęd na lekcjach i masa prób. Muszę zrobić Gwiazdę Betlejemską albo chociaż przygotować materiały do jej stworzenia. Będzie pięknie. Stresuję się trochę, a w szkole idzie mi coraz gorzej. 3+ z biologii i 3 z wf'u mnie nie satysfakcjonują. No cóż, takie życie. Spinamy poślady i brniemy do przodu, z nadzieją na lepsze wyniki, tak? Za dwa tygodnie Sylwester w starym, dobrym gronie. Can't wait!
Ja jeszcze nie mam planów na Sylwestra, ale to dobrze, bo w ubiegłych latach zawsze miałam plan - telewizor. :) Jejkuuu, jutro dopiero środa, chciałabym, żeby była sobota. W niedzielę jadę do domu na jedzonko. :D
OdpowiedzUsuńOceny poprawisz, a poza tym, to tylko szkoła, a nie prawdziwe życie.
Hahahahaha, domowe jedzenie ♥
OdpowiedzUsuń