Ale dość o smutach. Wyobrażam sobie za często K. Chłopie, mieszasz mi w głowie. Chyba się za Ciebie wezmę.
Wiem, co ubiorę na dyskotekę. Tzn. jeśli chodzi o buty... Mam aż 3 pary szpilek (moja siostra się w jedne nie mieści), ale wybór padł na te mega wysokie.
Bylebym nie zemdlała i się nie przewróciła. Och, omdlenia. Niech mnie już opuszczą, proszę. Od miesiąca ich nie mam, ale w głowie mi się czasem miesza. To niesprawiedliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz