wtorek, 26 kwietnia 2011

lost in life

Ten komputer (aktualnie jestem na laptopie brata) też ma problem z Burnout'em. :<
A ja taka beztroska nawet nie myślę, żeby zrobić lekcje czy czytać "Krzyżaków". A przecież drugi tom się sam nie przemagluje... chyba. Jestem wściekła, bo się napaliłam na te samochody. Uprzedzając pytanie - nie, nie jestem uzależniona... nie od gier.
Dobra, nieważne nikt mnie nie czyta, więc niby po co to piszę?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz