poniedziałek, 25 kwietnia 2011

loneliness

Siostra jest na grillu - idę ryczeć. Serio, kiszę się w domu i marzę o ognisku u M. ze znajomymi z naszej i wyższej klasy. Takim z alkoholem, dobrym jedzeniem, muzyką, masą śmiechu i nawiązywaniem nowych znajomości. Muszę ten temat z dziewczynami jakoś ogarnąć w szkole, w środę. Tęsknię za nimi, bo jedyny kontakt, jaki mamy ma miejsce właśnie w szkole. Ale i tak je kocham. :*
PS: Jestem dzikusem i niedojdą. Muszę to zmienić! W końcu kto ma najlepsze przyjaciółki w Polsce i zna tylu fajnych, wolnych facetów? Muszę pokazać umiejętnie (czyt. niewulgarnie) piersi i jazda!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz