wtorek, 21 lutego 2012

keep your head up

Jeej, właśnie dogaduję szczegóły i już jutro pędzę z K&K do kina! Oby to wypaliło, bo mam już dość spędzania całych dni w domu.
Dziś zakupy z mamą i tatą - udane. Zaraz przyjedzie też moja siostra z chłopakiem i pizzą.
Nie ma co narzekać!
PS: I przed chwilą okazało się, że chyba kina nie będzie, bo K. nie może jutro wyrwać się z domu. :( Jutro pojadę, więc z mamą do miasta zrobić zdjęcie moim zębom no i rozejrzymy się za butami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz