poniedziałek, 12 marca 2012

smile now, worry later

W szkole dobrze. Ustaliłyśmy z dziewczynami, że składamy papiery do II, IV i V LO. Na profil z rozszerzoną biologią i polskim. Chyba uwolniłam się z sideł marzeń o zaimponowaniu innym. Teraz chcę żyć dla siebie, robić, to co lubię, zarabiać na tym i mieć przy sobie znajomych.
Fajnie będzie razem jeździć autobusem z i do szkoły, jeść wspólnie na mieście, wytrzymywać we trzy pierwsze miesiące szkoły (razem zawsze raźniej) no i poznawać nowych znajomych czy też jeździć w "starym gronie" na imprezy. Nasza znajomość się nie urwie po gimnazjum - tyle plusów dzięki jednej decyzji. No i będziemy się razem kuć tak jak dziś przed historią, która mi nie poszła (było mało zadań, a jedno, które rozwaliłam może przesądzić o mojej 5).
Kocham się śmiać z K&K, wygłupiać i rozmawiać o wszystkim, a nie tylko o szkole. Po prostu na luzie mówimy, co nam leży na wątrobie, co nas cieszy czy nawet co nam się śniło. Wystarczył rok intensywnej znajomości bym poczuła, że są moimi bratnimi duszami.
Idę się pouczyć polskiego i angielskiego, i może poczytać historię, bo na środę muszę umieć kolejny rozdział z książki.

1 komentarz:

  1. To akurat były moje spostrzeżenia, nie musisz sobie ich brać do serca, ale dobrze, że to skomentowałaś :)
    Biologia-polski? Hieh, dziwny profil. Przynajmniej nigdy w życiu o takim nie słyszałam ;D Ale dobrze masz, że razem z koleżankami idziesz do tej samej szkoły.
    Autobus Ci się może kiedyś przejeść, o ile tym samym jeżdżą często mohery i jest zatłoczony. Niestety to znam. Chociaż w dobrym towarzystwie da się znieść ;D

    OdpowiedzUsuń