niedziela, 15 maja 2011

agrh

Zaraz się zrzygam. Przepraszam, ale serio... Grill udany, pieczony chleb - am, am!
Zaraz muszę uciekać pomagać przy obiedzie, ale póki co się trochę polenię i może poleżę w łóżku. Pogoda deszczowa, więc raczej na dworze nie pobiegam, ale może się bardziej zmotywuję do lekcji.
Nie mdlałam chyba od miesiąca, yeah! Ale mam napady paniki. Po przeczytania strasznych historii nie mogę się ogarnąć. Na szczęście po odprowadzeniu mnie do łóżka przez mamę (wiem, że to chore) śpię spokojnie.
Buziaki! :*
Teraz zmywanie i biorę się za chemię, polski, wiedzę o społeczeństwie i historię. -.-
Jeszcze miesiąc i wakacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz