niedziela, 6 stycznia 2013

jutro

Jutro nareszcie szkoła. Muszę jakoś przeżyć te 5 dni i fruuu do łóżka. :) Śniło mi się, że A. podrywał moją koleżankę - mam obsesję i podejrzewam zapalenie spojówek, ale jeszcze zobaczymy... Dzisiaj biorę się za lekcje, jutro ćwiczenia (wzmocnię odporność), a tymczasem sobie pada śnieg. Mhm, czuję, że nieźle mnie doprawi jutro na przystanku. :) Kleją mi się oczka, przydałoby się ogarnąć troszkę. Tęsknię za Nim. :c Z powodu kaszlu zaliczyłam bezsenną (no prawie) nockę, której był myślą przewodnią. Muszę sobie poradzić, tylko powoli brakuje mi sił. Raz jest super, a za chwilę mam dół. Wczoraj siedząc w domu byłam wściekła, że nie jadę na wixę, ale jak się dowiedziałam, że moi znajomi też gniją w domku, od razu się uśmiechnęłam. Nie chciałam jechać na imprezę, chciałam, żeby oni nie jechali beze mnie... To takie żałosne. Kuruję się dalej i żegnam Was cieplutko, pa. :*


2 komentarze:

  1. Tańczyłam z kolegą, którego znam jeszcze z podstawówki i gimnazjum. Całkiem przystojny jest. :) Najważniejsze, że nieźle tańczy. Jestem już po studniówce. Suuuper było, czekaj z niecierpliwością na swoją. :D
    Przepraszam, że nie napiszę Ci nic odnoście posta, ale wróciłam do domu godzinę temu i jeszcze mi w głowie szumi i nie mogę się skoncentrować za bardzo. :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. O, to super, że się wybawiłaś. Jeszcze 2 lata i moja ♥ haha.

      Usuń